poniedziałek, 29 listopada 2010

dla córeczki - drożdżowe babeczki z budyniem

Odkąd na świecie pojawiła się moja córeczka, cały życie zostało odwrócone do góry nogami. Ta rewolucja dotyczy również kuchni, teraz to dla niej staram się gotować i ją rozpieszczać. Na razie jest malutka i może tego nie docenia ale niedługo, mam nadzieje, razem upieczemy jakieś babeczki :)
Przepis z tej strony ( klik).




Drożdżowe babeczki z budyniem

Składniki ( na 6 babeczek):


200 g mąki
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 100 ml mleka
  • 20 g drożdży
  • 1 łyżka masła
  • 80 g cukru ( następnym razem dam mniej)
  • budyń waniliowy + 350 ml mleka

Sposób przygotowania:

Mąkę wsypać do miski, zrobić wgłębienie, wsypać pokruszone drożdże, cukier, zalać odrobiną ciepłego mleka, pozostawić na 15 minut. Po tym czasie dodać resztę mleka, masło i cukier waniliowy i zagnieść elastyczne, gładkie ciasto. Odstawić do wyrośnięcia na około 30 minut. W międzyczasie przygotować budyń według przepisu na opakowaniu, zmniejszając ilość mleka do 350 ml, a następnie ostudzić.

Kiedy ciasto wyrośnie, wylepić nim małe foremki do babeczek, nakładać po łyżeczce budyniu i zalepiać od góry kawałkiem ciasta.

Babeczki piec w nagrzanym do 180 stopni C około 20 minut.

Ps. babeczki bardzo dobre, choć dla mnie ciut za słodkie, następnym razem planuje je zrobić z jakimś dżemikiem :)


piątek, 19 listopada 2010

proziaki - smak dzieciństwa

Czasami tęsknie za dzieciństwem.. w sumie chyba każdy tęskni. Jednym ze smaków dzieciństwa są proziaki. Piekła je zawsze babcia "na blasze" na wiejskim piecu. Były cuuudowne :))
Przepis dostałam od koleżanki i może nie jest idealny bo przecież nie mam takiego pieca no i takiego doświadczenia jak babcia, ale proziaki wychodzą naprawdę pyszne :)
Idealne na imprezy, jeszcze ciepłe i posmarowane masłem czosnkowym...





Proziaki

Składniki:
  • 1 kilogram mąki
  • 1łyżka sody oczyszczonej
  • 1 płaska łyżka soli
  • duży kefir
  • mała śmietana 18%
  • 1 jajko
Mąkę, sól i sodę wymieszać na stolnicy. Zrobić kopiec, dać jajko, kefir i śmietanę. Zarobić ciasto. Rozwałkować na płat o grubości 0,5 cm. Wykrawać szklanką kółka.

W tym czasie rozgrzać piekarnik z blachą ( ja używam tą płaską, która jest w komplecie do piekarnika) do 190 stopni. Kłaść proziaki na rozgrzaną blachę, gdy urosną można je przywrócić na druga stronę. Piec aż "zaczną pachnieć" ( do zarumienienia) 7-12 min.
Ważne żeby nie trzymać ich w piekarniku zbyt długo, ponieważ będą za suche.

Smacznego :)

wtorek, 9 listopada 2010

kremówka - przepis mamy


Gdyby ktoś jakieś 3 lata temu powiedział mojej mamie, że moją pasją stanie się gotowanie i pieczenie, pewnie wybuchłaby gromkim śmiechem :)). Zresztą ja śmiałabym się równie głośno..
Życie jednak jest zaskakujące, dlatego pierwszy wpis z zapisków mamy.. na słynną już kremówkę.

Dokładnie nie znam pochodzenia przepisu ( połączenie trzech różnych źródeł), ale każdy kto jej próbował od razu spisywał go ode mnie :)





Kremówka

Składniki na ciasto:
  • 25 dag mąki
  • 1 margaryna
  • 6 łyżek wody
  • 1 łyżka octu
  • 1 żółtko
Mąkę zagnieść z margaryną jak na kruszonkę. Wodę, ocet i żółtko rozmieszać w szklance a następnie dodać do mąki i margaryny. Zarobić ciasto. Wstawić do lodówki na 1-2 godziny.

Po wyjęciu ciasto podzielić na 2 części, rozwałkować ( blaszka 26x40cm). Oba placki piec 15-20 min w temperaturze 200 stopni. Wystudzić.

Składniki na krem:
  • 5 szklanek mleka ( ja daję litr i jest ok)
  • 1 budyń śmietankowy/waniliowy z cukrem
  • 4 żółtka
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka mąki
  • 1 margaryna
  • cukier waniliowy
Mleko (4 szklanki) zagotować z cukrem i margaryną. W międzyczasie szklankę mleka dobrze rozmieszać z budyniem, mąką i żółtkami. Wlać miksturę do gotującego mleka i mieszać energicznie (najlepiej trzepaczką żeby nie było grudek) aż krem zgęstnieje.

Gorącym kremem przełożyć placki . Wstawić do lodówki (najlepiej na całą noc). Przed podaniem posypać cukrem pudrem.

Smacznego :)





poniedziałek, 8 listopada 2010

w końcu jestem

w końcu jestem..

Do tej pory jedynie aktywnie czytałam blogi, długo trwało zanim zdecydowałam się stworzyć "swój " własny.. ale w końcu jestem. :) Witam wszystkich ( no narazie to tylko siebie witam ale mam nadzieje, że ta sytuacja się niebawem odmieni) :)